Wieś Sąsiadowice (Cycidoeuni) leży w dawnym powiecie samborskim, 15 kilometrów na północny zachód od Sambora, 4 kilometry od stacji kolejowej, w dorzeczu Dniestru za pośrednictwem Strwiąża. Około 1880 roku - wraz z przysiółkiem Wyhadówką - liczyła 1561 mieszkańców (w tym 1499 Polaków, 28 Rusinów i 34 Żydów). Polacy byli więc w zdecydowanej większości. W 1448 roku Piotr, biskup przemyski, nadał tę wieś kanonikom kapituły przemyskiej w zamian za dziesięciny i grunt w Radymnie oraz dziesięciny w Felsztynie, Sąsiadowicach i innych wsiach okolicznych (Liskie, "Akta Grodzkie i Ziemskie", t. VIII, s. 122-123). Parafia rzymskokatolicka należała do dekanatu Samborskiego diecezji przemyskiej i obejmowała 5 wsi. Na zachód od wsi, nieco na północ od drogi do Felsztyna, na wzgórzu "Mons Placidus" (Góra Łaskawka), znajdował się klasztor Karmelitów trzewiczkowych z murowanym kościołem św. Anny. Klasztor ten ufundował Feliks z Felsztyna Herburt, starosta mościski. Najpierw wystawił kościół św. Anny (konsekrowany w 1591 roku), a następnie - za pozwoleniem biskupa przemyskiego Macieja Pstrokońskiego, danym w Brzozowie 23 lipca 1603 roku, ufundował klasztor Karmelitów. Na jego wyposażenie przeznaczył połowę wsi Sąsiadowice. W 1677 roku Erazm Herburt darował klasztorowi dochody poprzedniego kościoła parafialnego św. Mikołaja, przy którym plebani mieszkać nie chcieli ze względu na częste najazdy tatarskie. Darowiznę tę zatwierdził w 1683 roku nuncjusz apostolski na dworze Jana III Sobieskiego z upoważnienia papieża Innocentego IX. W wielkim ołtarzu wisiał słynący cudami obraz św. Anny, w rzeźbionej i pozłacanej ramie, ściągający corocznie tłumy pielgrzymów na odpust w dniu 26 lipca. W wydanej w 1755 roku książeczce "O początkach zjawienia się św. Anny we wsi Sąsiadowice na górze zwanej "Mons Placidus" czytamy: "W r. 1589 JW Pan Erazm Herburt, syn Stanisława Herburta, wielkich w Ojczyźnie zasług senatora, umyślił wystawić kościół na cześć św. Anny. W tym czasie we wsi jego dziedzicznej Sąsiadowice, poddany chłop orząc łan Szwaj owski, wy orał na polu obraz św. Anny z Najświętszą Panną i Panem Jezusem, o czem dowiedziawszy się Erazm Herburt, natenczas mieszkający blisko, w Głęboce, przybył i z wielką radością i nabożeństwem wizerunek do pobliskiego kościoła pod wezwaniem św. Mikołaja przeniósł, przy licznym udziale ludu i duchowieństwa. Nazajutrz pokazała się św. Anna znowu na łanie Szwaj owym. Herburt przeniósł ją więc po raz drugi do kościoła św. Mikołaja, lecz znów wróciła na miejsce dawne. Co widząc Herburt kazał w tym miejscu wybudować tymczasem kaplicę z ołtarzem i począł zaraz myśleć o nowym murowanym kościele, który skończywszy uprosił dla poświęcenia ks. Dymitra Solikowskiego, arcybiskupa lwowskiego. Dla pomnożenia czci św. Anny, Erazm Herburt OO. karmelitów, dawnej zakonnej obserwancji z h-akowskiego sprowadziwszy konwentu, kościół im z wymurowanym klasztorem oddał oraz dwa inne kościoły: jeden św. Mikołaja w Sąsiadowicach, drugi iw. Marcina w Felsztynie, obydwa przez siebie wystawione i przy nim za pozwoleniem rzymskim i biskupa "curam animarum" nad parafianami tych kościołów zlecił. Gdy zaś św. Anna przez wiele lat różnymi cudami się wsławiła, wprowadzono do jej kościoła bractwo iw. Anny w roku 1725 ". Nad zakrystią w kościele widniał herb Herburtów, a po stronie przeciwnej tablica konsekracji kościoła w roku 1591. W podziemiach znajdował się grobowiec Borzęckich, a na jednej ze ścian wmurowane były dwa owalne wizerunki Borzęckiego i jego żony z inskrypcją: " Tu spoczywa Franciszek Borzęcki i żona jego Maryanna z Pociejów" z datą 1717. Cały zespół klasztorny był dawniej obwarowany. Od strony północno-wschodniej przetrwały wały z fosą. Za czasów austriacłach funkcjonowała w Sąsiadowicach dwuklasowa szkoła etatowa i gminna kasa pożyczkowa.
Dawny klasztor Karmelitów przetrwał do naszych czasów, lecz w bardzo opłakanym stanie. Z rozległego zespołu budynków zachował się tylko zdewastowany kościół i jedno skrzydło klasztorne. Został zwrócony wiernym w 1989 roku, przedtem służył jako magazyn zboża i nawozów sztucznych. Obraz św. Anny Samotrzeć znalazł schronienie w kościele Karmelitów trzewiczkowych w Krakowie. Z barokowego wnętrza, poza zniszczonymi freskami w kaplicy i w nawie, amboną i rokokowym ołtarzem bocznym, nie zachowało się nic. Na dziedzińcu stoi barokowa dzwonnica. Na terenie dawnego folwarku znajduje się zdewastowany pałac, którego właścicielami - według mieszkańców -byli Sinińscy (?) Nie wymienia go w swym dziele Roman Aftanazy. Pałac, wzniesiony prawdopodobnie w II połowie XIX wieku, zachował półkolisty portyk wsparty na dwóch kolumnach i zwieńczony tarasem widokowym. W fasadzie ogrodowej znajduje się ryzalit ze ślepymi arkadami w dolnej kondygnacji, a na wysokości pierwszego piętra - dwa wykusze. Obok pałacu, w którym gnieżdżą się lokatorzy, stoi lepiej utrzymana oficyna - obecnie stacja hodowli roślin. Pałac otacza zapuszczony park ze starodrzewiem. W centrum wsi stoi dawny Dom Ludowy, o charakterze dworku z czterokolumnowym portykiem. W1997 roku posługę kapłańską w Sąsiadowicach pełnił ks. Piotr Sawczuk, rodem ze Lwowa.
Cmentarz katolicki w Sąsiadowicach położony jest poniżej wzgórza klasztornego, po drugiej stronie drogi prowadzącej do Felsztyna. Jest to już cmentarz szczątkowy, całkowicie zarośnięty, na którym odnalazłem tylko cztery nagrobki, w tym trzy z inskrypcjami. Sądząc z dał na tych nielicznych nagrobkach, cmentarz założony został pod koniec XIX wieku. Jedynym godnym uwagi ocalałym nagrobkiem jest prostokątny pomnik, pozbawiony krzyża, zwieńczony akroterionem o kształcie muszli, na grobie rodziny Malejków, sygnowany przez Fr. Langera z Sambora.
Wykaz inskrypcji spisanych w czerwcu 1997 roku:
Rychliński: "[...] Rychliński / zm. 27 [...] 1924" Kamienny nagrobek zwieńczony krzyżem, usytuowany w zaroślach.
Fafuła, Malejka: "Maryanna / ze Smereków / lv
Malejka 2v Fafuła /13 III 1847-1VI1910/
Antoni Malejka / 5 VI1878-2911900 /
"Proszą o Pozdrowienie Anielskie i Zdrowaś Marya" Kamienny nagrobek, zwieńczony ozdobnym żeliwnym krzyżem. Stoi w gęstych zaroślach,
Krzysztanowicz: "Śp. / Franciszek / Krzysztanowicz / żył lat 72 / zmarł 19 Maja 1928" Niski kamienny nagrobek z akroterionem w kształcie czterech muszli. Zwieńczony był kamiennym krzyżem, z którego pozostała tylko podstawa. Sygnatura wykonawcy: "Fr. Langer Sambor" (fot. Bezimienny: Kamienny nagrobek bez inskrypcji, kolor. 161).
Tekst z ksiazki Zbigniewa Hausera "Podróze po cmentarzach ukrainy"
Dawny klasztor Karmelitów przetrwał do naszych czasów, lecz w bardzo opłakanym stanie. Z rozległego zespołu budynków zachował się tylko zdewastowany kościół i jedno skrzydło klasztorne. Został zwrócony wiernym w 1989 roku, przedtem służył jako magazyn zboża i nawozów sztucznych. Obraz św. Anny Samotrzeć znalazł schronienie w kościele Karmelitów trzewiczkowych w Krakowie. Z barokowego wnętrza, poza zniszczonymi freskami w kaplicy i w nawie, amboną i rokokowym ołtarzem bocznym, nie zachowało się nic. Na dziedzińcu stoi barokowa dzwonnica. Na terenie dawnego folwarku znajduje się zdewastowany pałac, którego właścicielami - według mieszkańców -byli Sinińscy (?) Nie wymienia go w swym dziele Roman Aftanazy. Pałac, wzniesiony prawdopodobnie w II połowie XIX wieku, zachował półkolisty portyk wsparty na dwóch kolumnach i zwieńczony tarasem widokowym. W fasadzie ogrodowej znajduje się ryzalit ze ślepymi arkadami w dolnej kondygnacji, a na wysokości pierwszego piętra - dwa wykusze. Obok pałacu, w którym gnieżdżą się lokatorzy, stoi lepiej utrzymana oficyna - obecnie stacja hodowli roślin. Pałac otacza zapuszczony park ze starodrzewiem. W centrum wsi stoi dawny Dom Ludowy, o charakterze dworku z czterokolumnowym portykiem. W1997 roku posługę kapłańską w Sąsiadowicach pełnił ks. Piotr Sawczuk, rodem ze Lwowa.
Cmentarz katolicki w Sąsiadowicach położony jest poniżej wzgórza klasztornego, po drugiej stronie drogi prowadzącej do Felsztyna. Jest to już cmentarz szczątkowy, całkowicie zarośnięty, na którym odnalazłem tylko cztery nagrobki, w tym trzy z inskrypcjami. Sądząc z dał na tych nielicznych nagrobkach, cmentarz założony został pod koniec XIX wieku. Jedynym godnym uwagi ocalałym nagrobkiem jest prostokątny pomnik, pozbawiony krzyża, zwieńczony akroterionem o kształcie muszli, na grobie rodziny Malejków, sygnowany przez Fr. Langera z Sambora.
Wykaz inskrypcji spisanych w czerwcu 1997 roku:
Rychliński: "[...] Rychliński / zm. 27 [...] 1924" Kamienny nagrobek zwieńczony krzyżem, usytuowany w zaroślach.
Fafuła, Malejka: "Maryanna / ze Smereków / lv
Malejka 2v Fafuła /13 III 1847-1VI1910/
Antoni Malejka / 5 VI1878-2911900 /
"Proszą o Pozdrowienie Anielskie i Zdrowaś Marya" Kamienny nagrobek, zwieńczony ozdobnym żeliwnym krzyżem. Stoi w gęstych zaroślach,
Krzysztanowicz: "Śp. / Franciszek / Krzysztanowicz / żył lat 72 / zmarł 19 Maja 1928" Niski kamienny nagrobek z akroterionem w kształcie czterech muszli. Zwieńczony był kamiennym krzyżem, z którego pozostała tylko podstawa. Sygnatura wykonawcy: "Fr. Langer Sambor" (fot. Bezimienny: Kamienny nagrobek bez inskrypcji, kolor. 161).
Tekst z ksiazki Zbigniewa Hausera "Podróze po cmentarzach ukrainy"
Komentarze
Prześlij komentarz